Seria: Wirusy #1
Autorzy: Kathy Reichs i Brendan Reichs
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Liczba stron: 382
Wirusy stanowią pierwszą część nowego cyklu autorki bestsellerowej serii Kości. Nawet po części tamta seria jest związana z ową książką, gdyż główna bohaterka Kości jest ciotką głównej bohaterki Wirusów.
Akcja powieści skupia się na historii czwórce przyjaciół- Tory, Hi, Ben oraz Shelton. Jednego dnia, przez zupełny zbieg okoliczności ich życie zmienia się nieodwracalnie. Pewnego, leniwego popołudnia postanawiają wybrać się na sąsiednią wyspę, na której znajduje laboratorium, w którym pracują ich rodzice. Tam nieoczekiwanie znajdują nieśmiertelnik żołnierza przez co uruchamiają lawinę nieodwracalnych zdarzeń. Na tle rozwiązania zagadki morderstwa sprzed 40-stu lat ważną rolę odgrywa pewien pies oraz instytut badawczy, ale przede wszystkim inteligencja naszych bohaterów. Czy wspólnymi siłami zbliżą się do prawdy o zbrodni zależy tylko od nich samych.
Książka bardzo ciekawa i zajmująca, chwilami uzależniająca. Nie można ukryć, że jest wypełniona po brzegi akcją, której nie da się zatrzymać. Fabuła została osadzona na obrzeżach Charleston'u jak i w centrum w czasach współczesnych. Przedstawione wydarzenia są realistyczne i mogłyby wydarzyć się w prawdziwym życiu jednak niektóre sytuacje były zbyt grubymi nićmi szyte dając efekt mocno przerysowany. Miałam też wrażenie, że niektóre rzeczy przychodzą im za prosto i łatwo, ale nie przeszkadzało mi to. Wiele momentów bardzo mi się podobało, gdyż autorka idealnie dawkowała nam poczucie ciekawości. Pomyślnym zabiegiem było wprowadzenie historii wilków i tego jak Tory wytrwale opiekowała się jednym z nich. Głównym motywem książki było morderstwo, jednak autorka umyślnie wplatała różne inne wątki dając całości klimat opowieści młodzieżowej, a nie kryminalnej.
Bohaterzy byli w bardzo optymistyczny sposób przedstawieni, niektórym może się to podobać innym nie do końca, gdyż trudno było dopatrzeć się jakichkolwiek wad lub innych negatywnych cech charakteru. Wszyscy byli mądrzy i inteligentni żaden z nich nie odstawał od reszty wychylając się swoją głupotą. Uważam, że autorka mogłaby pokusić się o wykreowanie przysłowiowego niedorajdy w owej grupie mózgowców. Nie da się ukryć, że w tej książce postaci drugoplanowe stanowią bardzo ważne tło, gdyż to właśnie oni są źródłem kłopotów naszej paczki przyjaciół. Autorka bardzo namieszała, ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa, ponieważ bohaterzy, którzy wydawali się czarnymi charakterami okazali się aniołami stróżami, a osoby, które można było wziąć za przyjaciół Tory wbili jej nóż w plecy. W efekcie powstało naprawdę pełne emocji zakończenie, w którym nie można było przewidzieć samej końcówki.
W ogólnym świetle książkę stawiam na wysoką półkę, gdyż naprawdę mi się podobała. Z początku myślałam, że ze względu na motyw naukowy autorka będzie używać słów nie do końca pospolitych, lecz wymyślnych charakterystycznych do owej tematyki, jednak myliłam się i nie miałam, żadnego problemu z przyswojeniem terminów. Dodatkowym atutem działającym na plus książki jest narracja pierwszoosobowa prowadzona z perspektywy Tory. Czasami wkradają się fragmenty, w których Tory nie mogła brać udziału, dlatego autorka wprowadziła standardową narrację trzecioosobową. Wirusy polecam przede wszystkim osobą lubiącym czytać o przygodach przeplecionymi cechami fantastyki oraz zagadkach wymagającymi rozwiązanie inteligencją oraz sprytem opartym na nauce. Dla dziewczyn, które lubią w książkach akcent miłosny mam niestety złą wiadomość, jednak widzę szansę na wątek miłosny i być może autorka postara się go rozwinąć w kolejnym tomie.
MOJA OCENA 8/10
Ta książka jest jedna z moich ulubionych! Niestety, wydaje mi się, że opis z tylu nie zbyt dokładnie opisuje treść książki. Ty jednak zrobiłaś to rewelacyjnie! Oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Victoria
http://czytelniczemysli.blogspot.com
Bardzo chętnie przeczytałabym.
OdpowiedzUsuńhttp://czytam-ogladam-recenzuje.blogspot.com/
Opis brzmi zachęcająco. Możliwe, że po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńhttp://isareadsbooks.blogspot.com
Lubię taką tematykę, książkę z chęcią widziałabym u siebie : )
OdpowiedzUsuńnaczytane.blogspot.com