Tytuł: Niezgodna
Seria: Niezgodna #1
Autor: Veronica Roth
Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 350
,,Frakcja ponad krwią"
Książka Niezgodna jest pierwszą częścią trylogii. Krytycy oraz fani oceniający tę powieść dopatrzyli się wielu wspólnych szczegółów łączących ją z Igrzyskami Śmierci. Moje zdanie na ten temat jest podzielone. Może i mają kilka wspólnych elementów jednak nie uważam, że są do siebie bardzo podobne, gdyż nie można ukrywać, że Niezgodna to zupełnie inna historia.
Nie ma już Chicago. Społeczeństwo powstałe na ruinach tego miasta zostało podzielone na pięć frakcji. Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwaga), Erudycja (inteligencja), Prawość (uczciwość), Serdeczność (życzliwość). Główna bohaterka Beatrice pochodzi z Altruizmu, ale wszyscy szesnastolatkowie muszą przejść test przynależności, który powinien wskazać do której frakcji dana osoba należy. Jednak dziewczyna nie przechodzi pomyślnie testu, ponieważ okazuje się, że może należeć do więcej niż tylko jednej frakcji, a oznacza to, że jest Niezgodna. W dniu Ceremonii Wyboru Beatrice wraz z bratem Caleb'em opuszczają swoją rodzinną frakcję. Dziewczyna wybiera Nieustraszoność, a chłopak Erudycje.
Od teraz Tris będzie musiała nauczyć się jak być odważną. Z początku nowicjat, który składa się z trzech etapów nie idzie jej do końca pomyślnie. Jest nieakceptowana przez innych nowicjuszy z powodu pochodzenia z frakcji, którą wszyscy gardzą. Jednak po pewnym czasie odnajduje się w nowej rzeczywistości i otoczeniu. W pełni świadoma swojego wyboru ze wszystkich sił próbuje udowodnić, że znalazła się na właściwym miejscu. Po pewnym czasie znajduje przyjaciół i czuje się szczęśliwa, pomimo tego, że wciąż brakuje jej rodziny. Pierwszy etap nowicjatu jakimi są walki Tris udaje się przejść dobrze, choć z początku było jej trudno. Jednak ostatecznie etap zakańcza na piątym miejscu co jest bardzo dobrym wynikiem. Drugim etapem nowicjatu okazują się być symulacje strachu, które wymagają od nowicjuszy pokonania w sobie wewnętrznych koszmarów. Nikomu one nie idą zbyt pomyślnie jedynym wyjątkiem jest Tris, która radzi sobie z nimi perfekcyjnie. Okazuje się, że ma to związek z Niezgodnością dziewczyny. Jedyną osobą, która odkrywa jej sekret jest instruktor Cztery. W późniejszym czasie okazuje się, że mają ze sobą bardzo dużo wspólnego przez co między tą dwójką rodzi się uczucie miłości. Oficjalnie Tris kończy drugi etap na pierwszym miejscu w rankingu przez co tworzy sobie wrogów, którzy są zazdrośni o jej sukcesy. Nawet w kręgu przyjaciół czai się zdrajca, który źle życzy Tris. Trzeci, ostatni etap nowicjatu, również kończy brawurowo i staje się pełnoprawną, dorosłą Nieustraszoną.
Jednak z zewnątrz dochodzą odgłosy wojny. Okazuje się, że Erudyci sprzymierzyli się z Nieustraszonymi, by napaść na frakcję Altruizmu, aby ci zdobyli władzę nad wszystkimi, ponieważ do tej pory rządy sprawowali bezinteresowni Altruiści. W nocy wszyscy Nieustraszeni zostają wprowadzeni w amok, aby nie byli świadomi co robią. Jedyne co wiedzą to, to że muszą zabijać. Jedynymi osobami którzy są na jawie to przywódcy Nieustraszonych oraz Tris razem z Cztery, którzy są Niezgodni i na nich rozkazy nie działają. W walce ginie wielu niewinnych ludzi. Tris jest zmuszona zabić przyjaciela, a jej rodzice oddają życie w obronie córki. Bitwa prowadzi do rozlewu litrów krwi. Jednak dzielna Tris dociera do jednostki dowodzenia całą wojną i niszczy system, który przerywa wojnę. Jednak od teraz nie jest bezpiecznie w ich frakcji dlatego dziewczyna wraz z Cztery musi uciekać, aby przywódcy ich nie złapali, ponieważ wiedzą, że są Niezgodni...
Książka bardzo mi się spodobała. Autorka miała oryginalny pomysł na ukształtowanie życia bohaterów, choć moim zdaniem nie był do końca dopracowany. Brakowało mi wyjaśnienia dlaczego powstały takie, a nie inne frakcje. Jednak bohaterzy byli realistyczni i bardzo ich polubiłam. Tris przypadła mi do gustu, z powodu swojej determinacji, by mimo sprzeciwień losu iść na przód i podołać swoim celom w życiu. Wątek miłosny trzeba przyznać, że nie był na pierwszym planie, ale też nie można powiedzieć, że został zupełnie zepchnięty na boczny tor. Nie wiem czy można powiedzieć tu o miłości bohaterów, ponieważ odczułam, że oboje wstydzili się siebie nawzajem. Mam nadzieje, że w kolejnych częściach bardziej się do siebie otworzą. Jednak podobało mi się, że nie ma tutaj żadnego miłosnego trójkąta z czego jestem bardzo zadowolona, bo w większości książek zawsze musi występować niezdecydowanie dziewczyny kogo wybrać, tu na szczęście takiego problemu nie ma. Styl pisarki uważam, za dobrze rozwinięty, a dodatkowym plusem jest narracja pierwszoosobowa w czasie teraźniejszym, która pozwala jeszcze bardziej wczuć się w wydarzenia opisywane przez główną bohaterkę. Moje ogólne wrażenia są bardzo pozytywne i z ogromna chęcią sięgnę po kolejne tomy przygód Tris.
Nie streszczaj całej książki. :) Recenzja ma przecież na celu jedynie zachęcenie czytelnika do przeczytania jej, a nie zdradzenie zakończenia.
OdpowiedzUsuńI jeszcze taka mała literówka - "Erudycje" zamiast "Erudycję" na końcu drugiego akapitu. :)
Mi niestety "Niezgodna" bardzo się nie podobała. :/
ocean-slow.blogspot.com
Mnie niestety też nie bardzo przypadła do gustu.
OdpowiedzUsuńczytaniewekrwii.blogspot.com
Wszyscy chwalą "Niezgodną",ale ja nie mogę się przekonać. Po prostu Nie! To chyba przez te porównania do Igrzysk...
OdpowiedzUsuńhttp://czytam-ogladam-recenzuje.blogspot.com/
Ta książka była dla mnie ok, ale bez szału :)
OdpowiedzUsuń