sobota, 4 lipca 2015

Tatuaż z lilią | Ewa Seno

Tytuł: Tatuaż z lilią
Seria: Antilia #1
Autor: Ewa Seno
Wydawnictwo: Feeria
Liczba stron: 281

Nina to z pozoru przeciętnie zwykła nastolatka. Ma bogatego ojca, najlepszą przyjaciółkę, umawia się z kapitanem szkolnej drużyny piłki nożnej, zawsze otrzymuje najlepsze wyniki w nauce. Do pełnego szczęścia brakuje jej tylko ciepła rodzinnego, gdyż miejsce zmarłej matki u boku ojca zajęła nowa macocha. Jednak wystarczył jeden z pozoru mogłoby się wydawać z najszczęśliwszych dni w życiu, by całe dotychczasowe życie dziewczyny przewróciło się do góry nogami. Gdy po kolejnej kłótni Nina  wybiega z domu w dzień swoich osiemnastych urodzin dowiaduje się, że jej chłopak zdradza ją z najlepszą przyjaciółką, a ojciec zginął w wypadku samochodowym roztrzęsiona dziewczyna postanawia wyprowadzić się do swojej cioci mieszkającej w Ameryce, by móc na nowo uporządkować sobie życie. Jednak nic bardziej mylnego, gdyż ta decyzja rozpocznie lawinę nieodwracalnych zdarzeń przez które jej życie już nigdy nie będzie wyglądało tak jak kiedyś...

Przyznam, że z początku byłam sceptycznie nastawiona do tej książki i nie do końca do niej przekonana. Jednak ku mojemu zadowoleniu okazała się bardzo obiecująca. Przynajmniej pierwsze sto pięćdziesiąt stron, gdyż później niestety książka już powoli traciła w moich oczach. Sam początek i wprowadzenie nas w historię Niny był opisany w dość chaotyczny sposób. Aż do momentu kiedy dziewczyna wyprowadziła się do USA akcja niesamowicie szybko biegła. Miałam wrażenie, że wszystkie momenty, które działy się w Polsce były pisane na siłę i nie zostały połączone w logiczną całość. Autorka chciała jak najszybciej przeprowadzić nas przez życie jakie działo się w Warszawie, by móc skupić się na akcji rozgrywającej się w Ameryce. Ja jednak uważam, że powinna bardziej się postarać i dokładniej opisać przeżycia w ojczyźnie, gdyż to one zapoczątkowały lawine zdarzeń, jakie miały miejsce w Stanach, które były tylko dalszą kontynuacją jej ,,przeznaczenia". Sam styl pisania pani Ewy przypadł mi do gustu i nie miałam z nim żadnego problemu. Używała zrozumiałych słów, przy czym były one naturalne i dosyć dobrze opisywaly otoczenie.

Do samej Niny nie mam specjalnych zastrzeżenień, jednak chwilami była irytująca i postępowała niezrozumiale. Z pewnością cechowała ją upartość, a chwilami była nad wyraz przemądrzała i mimo ostrzeżeń innych ona zrobiła i tak po swojemu. Nie podobało mi się, że autorka pokusiła się stworzyć przysłowiowy czworokąt miłosny. Ciągle kręciła się wokół niej trójka mężczyzn i mimo, że zdeklarowała już uczucia do jednego z nich ona na boku całowała się z drugim, a gdy tamci nie patrzyli spróbowała smaku ust tego trzeciego. Jedynym aspektem jaki mnie najbardziej denerwował w tej książce były wieczne rozterki miłosne i wzdychanie codziennie do kogoś innego.

Warto też zaznaczyć, że Nina nie jest tylko zwyczajną nastolatką z przyziemnymi problemami, ale odgrywa także znacznie ważniejszą rolę. I tutaj właśnie pojawiają się wątki fantastyczne, które moim zdaniem kompletnie nie wyszły autorce. Cała ta historia o krainie Mandorze i opowieść o królestwie i złych stworach wielkości niedźwiedzia, nie kupuję tego. Nie spodobał mi się świat, jaki wykreowała pisarka, przez co przebrnięcie przez ostatnie osiemdziesiąt stron było dla mnie męczarnią i chwilami odkładalam książkę, by zrobić sobie przerwę, gdyż zwyczajnie zakończenie mnie zmęczyło. Niektóre wydarzenia wogóle do siebie nie pasowały i nie były połączone w spójną całość. Nie zrozumiałam zachowania, ani historii ludzi zamieszkujących tą krainę, ani tym bardziej ich celu. Wszytsko było zbyt niedokładnie opisane, przez co swoje zakończenie książka u mnie wiele straciła.

Czy polecam opowieść stworzoną przez panią Ewę Seno? Wydaje mi się, że tak. Byłam jej bardzo ciekawa, za sprawą niedawnego rozgłosu na wielu potalach, jednak nie uważam żeby była ona wybitna. Po prostu oceniam ją dobrze, jednak myślę, że gdyby autorka nie umieściła wątków fantastycznych książka byłaby o niebo lepsza. Mimo, że średnio mi się ona podobała, sięgnę po drugą część, by móc ocenić jak potoczą się dalsze losy ,,niezwykłej" nastolatki.
MOJA OCENA 6/10

3 komentarze:

  1. Nigdy nie słyszałam o tej książce. Przez prawie całą recenzję zastanawiałam się skąd tytuł?
    Wydaje mi się też, że nie polubię głównej bohaterki. To niezdecydowanie jeśli chodzi o chłopaków zawsze mnie denerwuje :(
    Faktycznie te wątki fantastyczne nie bardzo mi pasują do tej historii. Myślę, że dobrze by było jakby autorka zrobiła z tego zwykłą obyczajówkę, ale przeczytam i dopiero wtedy wypowiem się "głębiej"

    http://blog--ksiazkoholiczki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiele o niej słyszałam, ale nadal nie mogę się do niej przekonać ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się bardzo ciekawie. Za jakiś czas na pewno sięgnę po tę pozycję:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...