niedziela, 30 sierpnia 2015

[1] John Green | Autor Miesiąca

Dziś postanowiłam napisać pierwszą notkę z nowego cyklu jakim będzie autor miesiąca. Pomyślałam, że sierpień poświęcę John'owi Green ze względu na niedawną premierę ekranizacji jego powieści Papierowe Miasta.
 
 John Michael Green urodzony 24 sierpnia 1977r. w Indianapolis. Amerykański pisarz głównie gatunku young-adult, który swoją twórczość kieruje przeważnie do młodzieży, choć nie znaczy to, że starszy nie znajdzie w książkach tego autora czegoś dla siebie. Zazwyczaj powieści pana Zielonego zawierają głębsze przesłanie i trzeba trochę się namyślić, aby dostrzec drugie dno jakie pisarz chciał nam przekazać. Bohaterowie wykreowani przez niego zachwycają czytelników swoją oryginalnością i zawsze zostają w naszej pamięci na dłużej, niż możemy się tego spodziewać. Żadna postać nie jest przypadkowa i mam wrażenie, że do stworzenia każdej z nich Green musiał podejść w sposób indywidualny. Kto choć raz zapoznał się z jego stylem pisania już zawsze będzie rozpoznawać teksty spod jego pióra, gdyż ten mężczyzna ma w sobie niesamowitą charyzmę, której nie da się dostrzec w każdym pisarzu.
 
 
Do tej pory w Polsce ukazały się 6 powieści jego autorstwa lub też współautorstwa.
  • Gwiazd Naszych Wina, której ekranizacja powstała w 2014r.
  • Szukając Alaski
  • Papierowe Miasta, której ekranizacja weszła na ekrany kin w 2015r.
  • 19 razy Katherine
  • W śnieżną noc wraz z Maureen Johnson i Lauren Myracle
  • Will Grayson, Will Grayson w duecie z Davidem Levithanem
 
 
Wraz ze swoim bratem Hankiem prowadzi kanał na You Tube pod nazwą Vlog Brathers. Jest to edukacyjny kanał, na któym możemy dowiedzieć się nie tylko o braciach Green, ale również o innych sferach życia, jakimi są literatura, historia , fizyka oraz chemia.
 
 
____________________________
Dziś trochę krótszy post, jednak jest on początkiem nowej serii na blogu, który będzie się pojawiał co miesiąc. 
 


 


czwartek, 27 sierpnia 2015

Liebster Blog Award #4 #5



Xtheisabellex z bloga http://isareadsbooks.blogspot.com/
1. Gdybyś musiała wybrać jedną książkę, którą czytałabyś do końca życia, jaka to by była?
Bardzo trudne pytanie, ale myślę, że wybrałabym jakąś grubą, której czytanie zajęłoby mi dużo czasu.
2. Wolny czas wolisz spędzać przed filmami/serialami czy komputerem?
Zazwyczaj filmy lub seriale oglądam na komputerze, więc wychodzi na to samo. Ale zdecydowanie wybrałabym maratony filmowe, niż granie w gry.
3. Książka z dzieciństwa do której masz sentyment?
Zdecydowanie Akademia Pana Kleksa i Dzieci z Bullerbyn. Były to moje ulubione książki z lat wczesnej podstawówki, z którymi spędziłam wiele czasu i czytałam je kilkakrotnie.
4. Twój ulubiony letni napój?
Zdecydowanie lemoniada arbuzowa lub koktajl z owoców leśnych. Najlepsze na upalne dni i do tego gaszące pragnienie.
5. Twoja ulubiona lektura szkolna?
Szczerze mówiąc nie lubię czytać lektur, zwyczajnie nie podobają mi się te, które są nam odgórnie narzucane przez szkołę. Jednak te, z którymi do tej pory musiałam się zapoznać wybrałabym z nich chyba Dziady Adama Mickiewicza.
6. Ostatnio najczęściej słuchana piosenka?
W swoim zwyczaju mam, że jak już jakaś piosenka spodoba mi się tak bardzo słucham jej bez przerwy tak namiętnie, aż w końcu mi się znudzi i nie jestem w stanie dalej jej słuchać. Teraz jest to piosenka ,,How deep is your love", której słucham w kółko i podejrzewam, że zaraz mi się ona znudzi.  
7. Którego bohatera książkowego chciałabyś mieć za swojego przyjaciela i dlaczego?
Wybrałabym chyba Rose  Hathaway z serii Akademia Wampirów, gdyż przez cały czas była wierna i lojalna wobec Lisy, nawet gdy nie były obok siebie i dzieliły ich tysiące kilometrów nigdy nie przestały o sobie myśleć i troszczyć się o siebie nawzajem.
8. Wolisz oglądać nowe filmy czy wracać do swoich ulubionych?
Trudne pytanie, bo z filmami mam odwrotnie niż z książkami. Swoje ulubione filmy oglądałam po kilkanaście razy i mam wrażenie, że nigdy mi się nie znudzą. Jednak z drugiej strony uwielbiam wyczekiwać z niecierpliwością na premiery filmowe i odliczać od nich czas.
9. Zabawne wspomnienie z dzieciństwa?
Nie jestem w stanie wybrać jednego, bo bardzo dobrze wspominam swoje dzieciństwo. Zwłaszcza wyjazdy nad morze, na których zawsze coś ciekawego się działo.
10. Ulubiony cytat?
Zdecydowanie wybieram cytat z książki ,,Gwiazd Naszych Wina", która jest obsypana mądrymi przekazami. ,,Nie mogę opowiadać o naszej miłości, więc będę mówiła o matematyce. Nie jestem matematyczką, ale tyle wiem: istnieje nieskończony szereg liczb między zero i jeden (...). Oczywiście, między zero i dwa, czy między zero i milion znajduje się większy szereg liczb. Ponieważ niektóre nieskończoności są większe od innych"
11. Rzecz, której nie znosisz?
Jeśli chodzi o coś do jedzenia to zdecydowanie marcepan, którego nie jestem w stanie przełknąć, ani coś o jego smaku.

Julia 111 z bloga http://ksiazkowe-tajemnice.blogspot.com/
1. W jakim miejscu i o jakiej porze najczęściej czytasz?
Zawsze jest to moje łóżko, w którym czuje się najlepiej i zazwyczaj są to godziny wieczorne.
2. Wolisz kupować czy wypożyczać książki?
Bardzo lubię kupić sobie książki i potem patrzeć jak prezentują się na mojej półce, ale również często chodzę do biblioteki i wypożyczam książki.
3. Co sądzisz o lekturach szkolnych?
Uważam, że są one jak najbardziej potrzebne, gdyż w dzisiejszych czasach wśród młodzieży coraz częściej ginie zwyczaj czytania. Jednak większość z lektur, z którymi miałam do tej pory do czynienia w ogóle mnie nie zaciekawiły, a nawet odstraszyły od czytania. Także, myślę że z lekturami szkolnymi byłoby całkiem w porządku, gdyby nie narzucano nam odgórnie jaką książkę należy przeczytać.
4. Jaką książkową parę lubisz najbardziej?
Tessa i Will oraz Clary i Jace zdecydowanie wygrywają.
5. Częściej czytasz książki napisane przez mężczyznę czy kobietę?
Na prawdę nie zwracam uwagi na płeć autora, dla mnie najważniejsza jest fabuła książki. Ale chyba z tego co się orientuję więcej przeczytałam książek napisanych przez kobiety.
6. Jaka książka zmieniła w jakiś sposób Twoje życie?
Wydaje mi się, że jeszcze na taką nie trafiłam, abym została tak bardzo poruszona, że nie byłabym w stanie o niczym innym myśleć tylko o tej książce.
7. Jakie seriale oglądasz?
Jestem bezapelacyjnie uzależniona od seriali. Mogłabym je oglądać bez przerwy. Jednak z tych, które nadal są kręcone i puszczane to Pamiętniki Wampirów, The Originals, Pretty Little Liars, Reign, Switched At Birth oraz Teen Wolf. Oglądam jeszcze kilka polskich seriali, ale to już chyba mniej ważne.
8. Co oprócz czytania lubisz robić w wolnym czasie?
Bardzo dużo pływam, ćwiczę gimnastykę oraz biegam.
9. Jakiej premiery filmowej najbardziej wyczekujesz?
Zdecydowanie najbardziej jestem ciekawa drugiej części Kosogłosa.
10. Ile książek liczy twoja biblioteczka?
Nie mam zbyt dużej ilości książek w swoim posiadaniu, gdyż moja biblioteka w mieście jest bardzo dobrze wyposażona i szybko pojawiają się w niej nowości książkowe, które wypożyczam, ale tak oko własnych książek mam 30.
11. Co jesz/pijesz podczas czytania?
Nigdy nic nie jem, ani nie pije podczas czytania, gdyż boję się, że coś pobrudzę przez przypadek i niechcąco ucierpi na tym książka.

MOJE PYTANIA:
1. Ulubiony blog książkowy?
2. Czy zostałaś kiedykolwiek zaspoilerowana końcówką książki, której fabuła niesamowicie Cię wciągnęła?
3. W jakiej porze dnia zazwyczaj czytasz?
4. Książka, którą zabrałabyś ze sobą na bezludną wyspę?
5. Czy piszesz własne opowiadania?
6. Z którym autorem chciałabyś się umówić na kawę?
7. Premiery jakiej książki najbardziej nie możesz się doczekać?
8. Ile książek przeczytałaś w te wakacje?
9. Ile zajmuje Ci przeczytanie 50 stron?
10. Na co zwracasz uwagę wybierając książkę?
11. Ulubione miejsce na ziemi, do którego mogłabyś wracać w nieskończoność?

Ja tym razem nominuję tylko 5 osób:
Healy Rom z bloga http://lustrzananadzieja.blogspot.com/
Bookowa Dama z bloga http://mojeksiazki-ola.blogspot.com/
Julia Nowicka z bloga http://filigranoowa.blogspot.com/
Reading my life z bloga http://reading-my-life.blogspot.com/
Książko Miłości Moja z bloga http://ksiazkomiloscimoja.blogspot.com/

poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Colorful Books | TAG

Za nominacje do Tag-u dziękuję Tenebris z bloga http://ocean-slow.blogspot.com/
 

1. Szary - książka, która może być uznana za ponadczasową.
Myślę, że do tej kategorii mogę z czystym sumieniem zaliczyć całą serię Harrego Pottera, do której każdy wraca bez względu na wiek, czy płeć. Jest to tak fantastyczna opowieść, że jestem pewna, że przeczytają ją nasze dzieci oraz wnuki i mogę się założyć, że każdy z nich będzie się tą serią tak samo zachwycał jak i my.

2. Czarny - książka, która wywołała u ciebie największe emocje.
Ja osobiście najbardziej przeżywam zakończenia jakiejś trylogii lub serii. Zawsze jest mi smutno, gdy moje ulubione ,,tasiemce" dobiegają końca, jednak z drugiej strony nie mogę się doczekać kiedy dorwę ostatni tom. Jestem bardzo podekscytowana myślą, że dowiem się jak potoczyły się losy moich ukochanych bohaterów, ale jest mi też smutno, że już nigdy więcej o nich niczego nowego się nie dowiem. I tutaj świetnym przykładem jest Mechaniczna Księżniczka mojej ukochanej autorki Cassandry Clare, przy której czytaniu byłam wulkanem najróżniejszych emocji.

3. Biały- książka, do której jesteś neutralnie nastawiona.
Taką książką zdecydowanie może być Hopeless autorstwa Coleen Hoover, gdyż każdy zachwyca się nią na prawo i na lewo, a mi zwyczajnie nie przypadła ona do gustu. Toleruję tę pozycję, lecz z pewnością nie góruje u mnie na liście. Wiele osób mówi, że jest to najlepsza książka tej autorki, a jak pojawiła się jej nowa książka od razu wszyscy rzucili się na empik. Mnie styl autorki nie powalił na kolana, jednak myślę, że dam jej kolejną szansę, ponieważ nie chcę jej skreślić po jednej przeczytanej książce.

4. Niebieski - książka, która cię nie zawiodła mimo różnych opinii na jej temat.
Do tej kategorii wybrałam książkę Zostań jeśli kochasz, którą nie każdy się zachwycał. Z pewnością wiele szumu powstało wokół niej za sprawą ekranizacji, jednak ja w tym wypadku niestety złamałam swoją zasadę i jako pierwszy obejrzałam film. Mimo wszystko nie żałowałam decyzji, gdyż odczekałam trochę czasu i sięgnęłam po książkę, gdy już trochę szczegółów z filmu zdążyło mi ulecieć z głowy. Wyobrażałam sobie bohaterów tak jak mi wyobraźnia podpowiadała i muszę przyznać, że naprawdę książka mi się podobała.
 
5. Zielony - książka, która dała ci nadzieję
Nie byłam do końca przekonana o jaką nadzieję tutaj chodzi, ale postanowiłam w tym przypadku postawić na Papierowe Miasta, które urzekły mnie swoją prostotą, ale i jednocześnie głębią jaka jest ukryta w przesłaniu płynącym z tej powieści. Dzięki tej książce poznałam fantastycznych bohaterów i zrozumiałam, że możemy być kimkolwiek tylko chcemy. To tylko i wyłącznie od nas zależy jakie podejmiemy w swoim życiu decyzje.
 
6. Czerwony - książka, którą kochasz i nienawidzisz jednocześnie.
Nie ukrywam, że powieść Johna Greena Gwiazd Naszych Wina zawładnęła również i moim sercem i jak na razie nie ma zamiaru z niego wychodzić. Historia jaką otrzymaliśmy na kartach tej powieści jest niesamowita. Zachwycająca i łamiąca przy tym serce na pół.
 
7. Żółty - książka, z którą wiążesz najwięcej wspomnień.
Myślę, że taką serią może być Akademia Wampirów, którą przeczytałam za jednym razem. Sześć książek pod rząd nie przerywając sobie żadnymi innymi książkami. Spędziłam przy tej serii mnóstwo czasu i do dziś pamiętam jak bardzo przeżywałam każdy moment. To właśnie dzięki tej serii pokochałam czytanie książek i tak już pozostało. Również to przez te książki zdecydowałam się pisać bloga i dzielić się z wami moją opinią, co jest wspaniałym uczuciem.
 
8. Złoty - książka, która była prawdziwym bogactwem jeśli chodzi o treść na jej kartach.
Bardzo długo zastanawiałam się jaką wybrać książkę do tej kategorii. I szczerze mówiąc nadal żadnej nie wybrałam. Może jeszcze nie trafiłam na taką, którą z czystym sumieniem mogłabym nazwać skarbnicą słów. Jedyne co mi przychodzi na myśl jest Mały Książę, który skradł moją sympatię swoimi mądrościami i życiowymi odniesieniami do swojej ukochanej róży.

Ja do zabawy nominuję:
totallbooknerd7 z bloga http://totallbooknerd7.blogspot.com/
Clevleen z bloga http://blog--ksiazkoholiczki.blogspot.com/
Ann Wars z bloga http://namalowac-swiat-slowami.blogspot.com/
 

niedziela, 16 sierpnia 2015

Papierowe Miasta | John Green


Tytuł: Papierowe Miasta
Autor: John Green
Wydawnictwo: Bukowy Las
Liczba stron: 392
 
Opowieść przedstawiona na kartach tej książki skupia się na nastoletnim Quentin, który za kilka tygodni kończy liceum. Wiedzie normalne, spokojne życie niczym nie odróżniające się od swoich rówieśników. Jednak jego problem polegał na tym, że wierzył w cuda, a jego cudem było mieszkanie naprzeciwko domu Margo, o której nie był w stanie przestać myśleć. Gdy pewnej nocy, niespodziewanie wchodzi ona do jego sypialni przez okno  życie chłopaka zmienia się diametralnie. Tajemnicza dziewczyna wciąga go w wir szaleństw, które popełniają w trakcie trwania nocy, po czym następnego dnia nieoczekiwanie znika. Nikt nie wie dokąd mogła się udać, jedyne co po sobie zostawiła to ślady, które pomogą w jej odnalezieniu.
 
Powieść zaliczam jak najbardziej do udanych. Nie jestem w stanie porównać ją z jakąkolwiek inną książką Green'a, gdyż każda z nich ma w sobie coś innego. Z pewnością tę historię zapamiętam na dosyć długo i nie wypadnie mi z pamięci za kilka dni. Jest w niej wiele pięknych cytatów i dialogów, bez których nie mogłoby się obyć znając pana Zielonego. Nie mogę powiedzieć, że jest to książka na jeden wieczór, z którą mknie się jak po maśle. Uważam, że należy wczytać się w nią i głębiej przeanalizować, by dostrzec sedno i piękno w niej ukryte. Książka dała mi wiele do myślenia i pomogła zrozumieć kilka aspektów życia. Ktoś mógłby się zapytać o czym jest ta książka? Ja za każdym razem odpowiem, że o odnajdywaniu siebie w tym pędzącym na łeb na szyje, dzisiejszym świecie.
 
Jak zwykle autor wykreował cudowne postacie, tak bardzo od siebie różne, a mimo wszystko dopełniające się nawzajem, bez których Papierowe Miasta nie byłyby tą samą książką. Na szczególną uwagę zasługują Ben i Radar, czyli dwójka najlepszych przyjaciół Quentin'a. Ich fantastyczne poczucie humoru niekiedy tak doprowadzało mnie do śmiechu, że przez cały dzień miałam przyklejony uśmiech do twarzy. Mogę śmiało stwierdzić, że byli jego prawdziwymi przyjaciółmi, na których zawsze mógł polegać i nawet w środku nocy byli w stanie służyć mu pomocą.
 
Co do samego Quentina nie mam żadnych zastrzeżeń. Bardzo go polubiłam i mogę powiedzieć, że jest on jedną z moich ulubionych pierwszoplanowych postaci. Plusem jest fakt, że książka została napisana z jego perspektywy także poznajemy go najlepiej, na tyle na ile pozwolił nam autor, oczywiście. Postać Margo specjalnie w fotel mnie nie wbiła. W gruncie rzeczy polubiłam ją, jednak czegoś mi w niej zabrakło. Może dlatego, że praktycznie przez połowę książki jest nieobecna i dowiadujemy się o niej samej jak i o jej charakterze tylko i wyłącznie z opowiadać innych osób. Jest bardzo tajemniczą osobą, która ma dobrze wyrysowany swój własny świat. Doskonale wie czego chce od życia, ale też nie do końca pozwala się do siebie zbliżyć. Jest jedną z tych postaci, których do końca nie można poznać.
 
Podsumowując, książkę oceniam na prawdę wysoko. Choć były momenty które wydawały mi się irracjonalne i nie do końca sensowne, dało się je wybronić. Podobał mi się cały ten proces odnajdywania wskazówek, jakie pozostawiła po sobie Margo. Wszystko działo się w swoim tempie, a akcja nie przyspieszała, dzięki czemu czytelnik nadąża i nie jest w stanie się zgubić. Motyw podróży jaki został wprowadzony do książki, jest znośny i nie nudny, gdyż obawiałam się, że autor nic ciekawego nie wymyśli, co mogłoby się dziać w samochodzie podczas całodziennej jazdy. Na szczęście wszystko było bardzo dobrze przemyślane i rozplanowane, aby czytelnik  nie mógł choć na chwilę zmrużyć oka. Książkę polecam każdemu, niezależnie od płci, czy też wieku, ponieważ każdy znajdzie coś dla siebie.
MOJA OCENA 9/10


wtorek, 11 sierpnia 2015

Harry Potter i Kamień Filozoficzny | J.K Rowling


Tytuł: Harry Potter i Kamień Filozoficzny
Seria: Harry Potter #1
Autor: J.K. Rowling
Wydawnictwo: Media Rodzina
Liczba stron: 324


tej książce z pewnością słyszał już cały świat. Ja z wielkim wstydem przyznaję, że moje zetknięcie się z twórczością pani Rowling nastąpiło dopiero teraz. Oczywiście film oglądałam i to nie raz, nie dwa. Pamiętam jak nie mogłam oderwać się od ekranu telewizora i w kółko zatracałam się w całą serię. Natomiast do książki dorwałam się kilka tygodni temu. Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego tak późno, może do wszystkiego trzeba dorosną. Tak czy inaczej Harrego ubóstwiam i wielbię. Ta książka ma w sobie tak ogromną siłę i pasję, że jeszcze chyba nigdy nie zdarzyło mi się być tak zapatrzoną i zafascynowaną.


Nie wiem czy trzeba wam streszczać fabułę, bo nawet jeżeli ktoś nie czytał książki to z pewnością oglądał film. Może skupię się na emocjach jakie towarzyszyły mi podczas czytania. 

W tej części tytułowy Harry Potter jest jeszcze dzieckiem i nie do końca wie co wokół niego się dzieje. Nagle ni stąd ni zowąd dowiaduje się, że jest czarodziejem, co wiąże się z wieloma zmianami, które są nieuniknione. Z początku jego zachowanie nie jest przemyślne, wiele rzeczy robi bardzo spontanicznie nie myśląc o ich konsekwencjach. 

Można powiedzieć, że całe jego dotychczasowe życie było oparte na kłamstwie oraz zatajeniu pewnych spraw. Z pewnością nie miał łatwego życia u boku wujostwa. Jego wybawieniem i nową nadzieją stał się Hogward. Uważam to za piękne, gdyż zagubiony chłopak, który jako niemowlę
stracił oboje rodziców odnalazł dom zbudowany przez obcych dla niego ludzi. Mamy tu kolejne potwierdzenie na to, że dom to nie miejsce, a ludzie. Znalazł tam osoby, na których mu na prawdę zależało, ludzi, którzy byli dla niego najważniejsi. 

Bardzo się cieszę, że nie ma tam żadnego wątku miłosnego, których jest przesyt we wszystkich powieściach dla młodzieży, ponieważ Harry Potter to typowa opowieść o przyjaźni, oddaniu, poświęceniu oraz odnajdywaniu w sobie wewnętrznej siły. Motywy magii były idealnie wpasowane w całość oddając nastrój otoczeniu. Nigdy nie byłam przygotowana na to co miało się za chwilę wydarzyć. Autorka świetnie dawkowała nam niepewności i serwowała  mnóstwo zwrotów akcji. Jej styl pisania świadczy tylko i wyłącznie o dojrzałości warsztatu pisowni oraz oddaniu się w realistykę powieści, z której można wywnioskować, że pisała całym sercem. 
Bohaterowie byli idealnie wykreowani oraz wpasowani w fabułę. Była bardzo duża różnorodność charakterów oraz uosobień postaci. Wszyscy byli tak cudowni, że każdy z osobna miał w moich snach swoje miejsce. Nie brakowało odważnych, inteligentnych i walecznych bohaterów jakimi byli Harry, Hermiona i Ron. Można było znaleźć ostoję jaką dawał swoją mądrością profesor Dumbledore. Każdy mógł poczuć ukłucie strachu podczas spotkania się z niektórymi bohaterami, lecz było również wiele śmiesznych, wywołujących uśmiech na twarzy sytuacji. Z pewnością na nudę nie można było narzekać.

Kocham tę książkę i każdemu będę to powtarzać. Jest w niej zawarte wszystko co najlepsze i poruszające. Każdy znajdzie coś dla siebie. Cała powieść jest owiana tajemnicą, może lekkim mrokiem, ale również  światłem i uśmiechem. Wielką radość nam jako czytelnikom sprawia fakt, że jesteśmy świadkami jak młodzi, pierwszoroczni czarodzieje dorastają i przeistaczają się w coraz to mądrzejsze osoby. Tę książkę określę już ostatnim słowem CUDOWNA. 
MOJA OCENA 10/10

1. >Harry Potter i Kamień Filozoficzny<
2. Harry Potter i Komnata Tajemnic
3. Harry Potter i Więzień Askabanu
4. Harry Potter i Czara Ognia
5. Harry Potter i Zakon Feniksa
6. Harry Potter i Książę Półkrwi
7. Harry Potter i Insygnia Śmierci 

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Mechaniczna Księżniczka | Cassandra Clare


                         
 Tytuł: Mechaniczna Księżniczka
Seria: Diabelskie Maszyny
Autor: Cassandra Clare
Wydawnictwo: MAG
Liczba stron: 540

Ta część jest już zakończeniem całej trylogii autorstwa Cassandry Clare. Bardzo dużo osób mówi, że jest to fantastyczna historia o miłości, przyjaźni, walce i poświęceniu, a ja teraz z czystym sumieniem mogę potwierdzić te słowa. W tej opowieści zakochałam się już od pierwszych kartek Mechanicznego Anioła, a gdy przeczytałam ostatnie słowo Mechanicznej Księżniczki muszę powiedzieć, że popłynęła mi malutka łza tęsknoty, a może i radości, trudno mi określić.

Teraz, gdy już Tessa zaręczona jest z Jemem, a ich miłość okazała się silniejsza ponad wszystko, miało być idealnie. Jednak nic bardziej mylnego. W całym Londynie ktoś zaczyna skutecznie wykupować wszystkie zapasy narkotyku potrzebnego do dalszego życia Jema. Zdruzgotany Will chwyta się każdej możliwej deski ratunku, aby uchronić przyjaciela, lecz żadne próby nie przynoszą efektu. W między czasie Instytut atakują mechaniczne istoty Mortmaina, które porywają Tessę, by oddać ją w ręce Mistrza. Teraz Will będzie musiał wybrać, czy zostanie przy łóżku swojego umierającego parabatai, czy pojedzie ratować swoją ukochaną...

Oczywiście standardowo mamy nasz ukochany trójkąt, który w tej części znacznie bardziej mi się podobał niż w poprzedniej. Był dla mnie bardziej zrozumiały, lecz nie zmienia to faktu, że Tessa mnie nadal irytowała. W większości jej decyzje były nie do zaakceptowania, mało przemyślane i zbyt porywcze. Można też powiedzieć, że czasem wykazywała się swoją lekkomyślnością, a świadczy o tym sytuacja, w której na środek bitwy weszła mając na sobie suknie ślubną. Nic pożytecznego nie zdziałała, ale i tak musiała wszystkim zrobić na przekór. Uważam, że chłopców cały czas wodziła za nos. Jednemu deklarowała miłość, ale gdy ten nie "patrzył" pobiegła do drugiego i jemu mówiła praktycznie to samo. Wydawałoby się, że już dokonała tego ostatecznego wyboru, ale gdy wydarzyło się coś złego, jej zachciało się kochać z Willem. Moim zdaniem, Tessa powinna wydorośleć i być bardziej stała w uczuciach, nie zaszkodziło by dodania trochę "pikanterii" do jej charakteru.

Jeśli chodzi o przyjaźń pomiędzy Willem i Jemem, zawsze będę powtarzać, że jest ona najlepsza ze wszystkich przyjaźni, o których udało mi się do tej pory przeczytać. Uwielbiam ich i wszystko co jest z nimi związane. Oczywiście bardziej przydał mi do gustu Will i jego styl bycia, być może dla tego, że jest bliższy mojej osobowości, jednak Jema też bardzo lubię i uważam, że razem tworzą perfekcyjnie spójny duet. Uwielbiam patrzeć jak nawzajem siebie chronią i obdarzają miłością, a gdyby była taka sytuacja oddali by za siebie życie. Jeden chce dla drugiego tego czego on nie może mieć i odwrotnie. Żadna siła nie może ich rozdzielić ani poróżnić i myślę, że właśnie na tym polega prawdziwa przyjaźń.
Bardzo mi się podobało, że zostały rozwinięte wątki drugoplanowych postaci. Ogromną sympatią darzyłam Sophie oraz siostrę Willa, Cecyli. Jednak, gdy na początku pojawili się bracia Lightwood byłam pełna obaw, ale bardzo się cieszę, że niepotrzebnie się martwiłam. Ogromnie ucieszył mnie fakt, że cała czwórka odnalazła swoją drogę w życiu i razem szczęśliwie żyli.
MOJA OCENA 10/10

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...